Weronika Rosati 17 lat temu rozpoczęła swoją przygodę z M jak miłość. Gdy pojawiła się na planie, miała zaledwie 18 lat i była dopiero na początku swojej drogi zawodowej. Grała przyjaciółkę Kingi, czyli Katarzyny Cichopek, jednak z czasem scenarzyści rozwinęli jej wątek, dzięki czemu stała się jedną z kluczowych bohaterek fabuły.
Niestety, jej związek z Pawłem nie przetrwał, a w 2005 roku Weronika zagrała w Pitbullu Dżemmę, która stała się przełomem w jej karierze i pożegnała się z ekipą M jak miłość.
Od tamtej pory mnóstwo się w jej życiu wydarzyło. Zdążyła przeżyć wiele burzliwych związków, między innymi z Andrzejem Żuławskim, który mógłby być jej dziadkiem oraz Piotrem Adamczykiem, któremu zawdzięcza poważną kontuzję nogi i pięć bolesnych operacj.
Przypomnijmy: Rosati: "Przez ostatnie półtora roku musiałam przejść 5 operacji. MÓJ ZWIĄZEK TEGO NIE PRZETRWAŁ"
W końcu ustatkowała się u boku starszego o 18 lat ortopedy i urodziła dziecko.
Oczywiście, z czasem doszła do wniosku, że Robert Śmigielski nie zastąpi jej mamy. Zresztą Żuławski już dziewięć lat temu sugerował, że łączy je dziwna, toksyczna relacja i póki Weronika nie wyzwoli się spod wpływu mamy, nie będzie w stanie stworzyć udanego związku z żadnym mężczyzną. Na razie wydaje się, że Weronika go nie potrzebuje. Na razie skupia się na zbudowaniu ze swoją córeczką podobnej więzi, jak ta, która łączy ją z Teresą Rosati.
Brutalnie rozprawiła się z plotkami, jakoby podczas tegorocznego pobytu w Kalifornii połączyło ją głębsze uczucie z pewnym surferem. Tabloidy sugerowały nawet, że ze względu na niego, Weronika odwleka powrót do Polski.
Naprawdę wyluzujcie z tym surferem - skomentowała w Internecie. Mieszkam i żyję w Polsce i z radością zaczynam zdjęcia do "M jak miłość".