Ryszard Kalisz, jedna z barwniejszych postaci polskiej sceny politycznej dał się zapamiętać jako poseł ze sporym dystansem do swojej osoby, co jak na urzędników z ulicy Wiejskiej jest nie byle jakim osiągnięciem. Niestety lewica wciąż nie może się pozbierać po wizerunkowym kryzysie, jaki zafundowała sobie wystawiając do wyborów prezydenckich żenującą poszukiwaczkę sławy, Magdalenę Ogórek, która ostatecznie skończyła jako prawicowa reporterka pod skrzydłami Prawa i Sprawiedliwości.
Być może nie widząc szans na reinkarnację własnej kariery, Kalisz postanowił usunąć się w cień i tym razem pozwolić "zabłysnąć" swojej młodszej o 29 lat małżonce Dominice. Zdeterminowana prawniczka ubiega się o pozycję w Radzie Dzielnicy Warszawa-Bielany, którą ma nadzieję podbić w nadchodzących wyborach samorządowych. Rozpoczynając kampanię, Dominika poinformowała o swych zamiarach fejsbukowych fanów, nie wyszło jej to jednak zbyt przekonująco.
Kochani!
Kandyduję z listy obywatelskiego komitetu wyborczego "Razem dla Bielan" do Rady Dzielnicy Warszawa- Bielany. Okręg nr IV (Młociny- Wrzeciono i okolice), pozycja nr 3. Proszę mieszkańców mojego okręgu, by o tym pamiętali, a wszystkich innych o poinformowanie znajomych mających możliwość na mnie zagłosować.
Poza mało porywającym podpisem, pani Kalisz reklamuje się hasłem "Jestem z Bielan", chociaż faktycznie pochodzi z małopolskiej Muszyny, a na Bielanach jedynie urodziła dziecko Ryszarda...
Myślicie, że ambitnej adwokatce uda się zahaczyć na stałe w polityce?