Pod koniec sierpnia dotarła do nas informacja o samobójczej śmierci Leszka Millera, syna byłego premiera. O zdarzeniu policję poinformowała narzeczona mężczyzny, wokół której szybko narosło wiele podejrzeń. Ta zaś odpiera je i pozostaje w konflikcie z resztą rodziny:
Sytuacja nie przedstawia Katarzyny Sobkowiak w dobrym świetle, bo zarzuty wobec mniej mają także rodzice zmarłego. Leszek Miller sugerował, że związek jego syna z kobietą był toksyczny i nie podobał się bliskim.
Były premier udzielił wywiadu tygodnikowi Wprost, w którym dzieli się swoją traumą:
Po śmierci Leszka nie wiem, jakim będę człowiekiem i co będę robił. Kiedy umiera ktoś bliski, umiera też cząstka nas - powiedział.
Kolejność powinna być odwrotna – to dzieci powinny grzebać swoich rodziców - mówił jakiś czas temu w rozmowie z RMF FM.