Odkąd Meghan Markle z drugoligowej amerykańskiej aktorki stała się księżną Sussex, świat z zapartym tchem śledzi jej poczynania. Meghan całkiem nieźle radzi sobie w nowej roli - zmieniła już styl ubierania, a nawet akcent i zaczęła udzielać się charytatywnie.
Wydaje się jednak, że kłopoty sprawia jej nadal opanowanie etykiety, która dokładnie określa sposób zachowania, ubioru, a nawet wypowiedzi księżnej. Meghan nieustannie zalicza na tym polu wpadki. Przede wszystkim zbyt ostentacyjnie okazuje czułości Harry’emu w trakcie ich wspólnych publicznych wystąpień. Na urodziny królowej Elżbiety II założyła sukienkę z odkrytymi ramionami, co kłóci się z zasadami protokołu. W trakcie siedzenia często zakłada nogę na nogę, co także jest zakazane. Z kolei na dorocznej imprezie w Ascot zapomniała przypiąć kotylion ze swoim imieniem i tytułem. Niektórzy usiłują jej bronić i twierdzą, że to sposób Meghan na "unowocześnienie" skostniałej monarchii.
Ostatnio Meghan odwiedziła Królewską Akademię Sztuk Pięknych w Londynie, gdzie wzięła udział w otwarciu wystawy poświęconej Oceanii. Było to jej pierwsze samodzielne wyjście, które także nie obyło się bez wpadki.
Wysiadając z limuzyny, księżna sama zamknęła za sobą drzwi, choć powinna poczekać, aż zrobi to wyznaczona do tego osoba. W mediach zawrzało. Natychmiast zaczęto spekulować, czy księżna po raz kolejny złamała królewski protokół. Internauci są zniesmaczeni i podkreślają, że członkini rodziny królewskiej nie przystoi zamykać za sobą drzwi. Sprawę skomentowała w Faktach mentorka z Projektu Lady i znawczyni dobrych manier, Irena Kamińska-Radomska.
Musi jednak nabrać nowych manier, musi się przyzwyczaić do tego, że jest cały sztab osób, który dba oto, żeby zamknąć i otworzyć drzwi przed nią - mówi ekspertka.
Musi pamiętać, że nie odgrywa już roli w filmie. Teraz jest częścią brytyjskiej marki i wszystko co robi będzie się na to składać - dodaje znawczyni etykiety, Liz Brewer.
Podobna sytuacja, gdy Meghan zamknęła za sobą drzwi, zdarzyła się już w ubiegłym tygodniu podczas premiery książki kucharskiej, którą wydała wraz z ofiarami pożaru wieżowca Grenfell Tower. Wówczas także posypały się negatywne komentarze. Internauci zaczęli się nawet martwić, że z powodu zachowania księżnej osoba odpowiedzialna za otwieranie i zamykanie drzwi... straci pracę.