Alicja Ruchała od 2014 roku robi tajemniczą karierę na rynkach, które w światowym modelingu uchodzą za drugorzędne. Mając na koncie kolekcję sesji dla greckich i tureckich magazynów, 28-latka postanowiła popracować nad swoją pozycją w Polsce. W tym celu rozkręciła PR-ową machinę, w ramach której umawia się na "spontaniczne" sesje z paparazzi, pozuje na ściankach i udziela szczerych wywiadów tabloidom.
Ruchała w niedzielę postanowiła przypomnieć o sobie na warszawskim pokazie Evy Minge, na którym pojawiły się też osobistości pokroju Majki Jeżowskiej, Pauli Tumali i Anny Jurksztowicz. Z okazji wielkiego wyjścia postawiła na seksowną stylizację z kusą sukienką ze złotymi aplikacjami, która ledwo zakrywała krocze. Rolę dodatków pełniły futrzane sandałki na wysokim obcasie, torebeczka Chanel za 12 tysięcy złotych i fryzura inspirowana Arianą Grande. Tak wystylizowana, Ruchała cierpliwie pozowała w rozkroku i na tle luksusowego samochodu.
Zobaczcie Ruchałę na pokazie Minge. Kibicujecie jej karierze?