Tak jak wiele innych gwiazd jej rangi, Jennifer Lopez ostatnie miesiące spędziła na rezydenturze w Las Vegas. W trakcie ponad 2,5 roku koncertowania w "mieście grzechu" 49-latka nie tylko zgromadziła prawie 100 milionów dolarów, ale też zdobyła przychylność krytyków, chwalących jej charyzmę i energię na scenie. Zdaniem internautów, słabym punktem jej występów było przesadne epatowanie seksem, co zresztą w przypadku J.Lo nie jest niczym nowym.
O tym, że Lopez lubi prowokować nie tylko na scenie, świadczy jej niedzielna stylizacja. 49-latka tym razem urządziła huczną imprezę z okazji zakończenia rezydentury w Las Vegas, a na ściance zaprezentowała się w typowym dla siebie wydaniu. Na jej stylizację składał się obcisły, cekinowy komplet od Toma Forda, na który gwiazda narzuciła zdobione cętkami futro z królików tej samej marki za ponad 37 tysięcy złotych. Choć całość uzupełniały złote sandałki na szpilce, torebka pod wzór płaszcza za kolejne 12 tysięcy i imponujący makijaż z rzęsami sięgającymi brwi, trudno było nie zwrócić uwagi na Alexa Rodrigueza. Partner Lopez dotrzymał jej kroku, bo na ściance zaprezentował się w różowej koszuli i dopasowanych kolorystycznie, błyszczących spodniach.
Zobaczcie Lopez z partnerem na ściance. Mają dobry gust?