Nareszcie się doczekała. Edyta do Ameryki wybierała się już rok temu, wtedy miała pojechać w Jarkiem Jakimowiczem. Wystawił ją do wiatru, co w jego przypadku zupełnie nie dziwi. Teraz Edyta została zaproszona jako "gwiazda". Razem z Marcinem Mroczkiem ma zatańczyć dla chicagowskiej Polonii. Będą atrakcją koncertu mikołajkowego. To oczywiście żaden splendor - takie wieczorki organizowane są zazwyczaj w salach przypominających stołówki zakładowe.
Trudno też zbić w ten sposób fortunę - za swój pokaz Herbuś i Mroczek mają dostać po 3 tysiące dolarów na głowę. Ale jak dla nich to chyba i tak nieźle.
Marcin jest taki przystojny, a Edyta taka seksowna. Nie mogę się doczekać aż poznam ich osobiście - entuzjazmuje się w rozmowie z Super Expressem jedna z nastolatek, która kupiła bilety na występ.