Anne Hathaway w trakcie swojej kariery dała się poznać jako dobra aktorka, która raczej nie aspirowała do miana pupilki projektantów. Poza kultową rolą w filmie Diabeł ubiera się u Prady oraz kontraktem reklamowym z marką Tod's jej kariera do tej pory nie miała wiele wspólnego ze światem mody, a sama aktorka sporadycznie eksperymentowała z wizerunkiem. Ostatnio sytuacja musiała się jednak zmienić, bo gwiazda na początku września rozjaśniła włosy, a rezultatami metamorfozy chwali się na branżowych ściankach.
Zobacz: Blake Lively, Anne Hathaway i uśmiechnięty Kanye West lansują się na pokazie w Nowym Jorku (ZDJĘCIA)
35-latka w niedzielę postanowiła po raz kolejny przypomnieć o sobie mediom i pojawiła się z mężem, Adamem Shulmanem, na paryskim pokazie Givenchy. Do zdjęć pozowała w "skromnej" stylizacji z metką francuskiego domu mody, na którą składał się płaszcz w tygrysie paski i czarno-białe sandałki z jaszczurczej skóry za 6 tysięcy złotych. Mimo dopracowanego stroju, uwagę bardziej zwracała nonszalancka fryzura w nowym, rudawym odcieniu blondu, którą gwiazda z okazji wielkiego wyjścia ułożyła w pogniecione fale.
Zobaczcie Hathaway po "metamorfozie". Dobrze wygląda?