Jako córka Kris Jenner i przyrodnia siostra Kim Kardashian, Kylie Jenner od lat zdawała się być skazana na sukces. Najmłodsza z sióstr-celebrytek "karierę" zrobiła na wmawianiu małoletnim fankom, że jej autorskie pomadki wystarczą, by uzyskać efekt opuchniętych "ust glonojada". W ciągu niespełna trzech lat dorobiła się 900 milionów dolarów, co w tym roku uczciła, uroczyście odsysając wypełniacze z twarzy.
Powróciwszy do "naturalności", 21-letnia potentatka w tym miesiącu postanowiła przypomnieć o sobie na łamach brytyjskiego Glamoura. Zdjęcia autorstwa Thomasa Whiteside'a skupiają się na jej kosmetycznych nowościach i przedstawiają ją w fantazyjnych makijażach. Poza stylizacjami od Diane von Furstenberg, Dundasa i Christiana Cowana, uwagę zwracają odessane wargi w odcieniu fuksji i metalicznego fioletu. Magazyn nie ukrywa zachwytów nad bohaterką materiału i na okładce przedstawia ją jako "urodową ikonę".
Zobaczcie, jak Kylie wygląda po odessaniu wypełniaczy. Jest naturalną pięknością?