Karl Lagerfeld bez dwóch zdań zalicza się do wąskiego grona żyjących legend świata mody. Oprócz współpracy z francuskim domem mody Chanel, słynny Niemiec projektował dla takich marek jak Valentino czy Fendi, zakładając jeszcze własną marką sygnowaną jego imieniem i nazwiskiem. Podobnie jak większość kultowych kreatorów mody, przez lata kariery Lagerfeld zdążył przyzwyczaić wszystkich do swojego charakterystycznego looku, na który w jego przypadku składały się obcisłe spodnie, koszule z żabotem bądź stójką, idealnie skrojone marynarki i okulary przeciwsłoneczne. Te ostatnie stały się jego znakiem firmowym, jako że nie zdejmował ich praktycznie nigdy. Do czasu...
We wtorek w ramach paryskiego tygodnia mody odbył się wielki pokaz Chanel, który jak co roku przyciągnął do stolicy Francji tłumy gwiazd i ludzi ze świata mody. Fotografom obecnym w Grand Palais udało się sfotografować "mistrza" tuż przed rozpoczęciem show, które w tym sezonie miało imitować rajską plażę nad oceanem. Na zdjęciach z próby generalnej można zobaczyć nieco "pełniejszego" niż zwykle Karla w typowym dla siebie stroju. Rzeczą, która zupełnie zmieniła wygląd projektanta, jest zamiana okularów przeciwsłonecznych na korekcyjne: Lagerfeld wygląda w nich na dużo starszego i zmęczonego. 85-latek nie raz przyznawał w wywiadach, że zawsze zakrywa oczy, szyję i ręce, ponieważ te elementy jego aparycji najbardziej zdradzają dojrzały wiek.