Jeszcze dekadę temu nikt nie pomyślałby, że początkująca piosenkarka z Barbadosu stanie się jedną z najpotężniejszych gwiazd show biznesu, tym samym dorównując swojej największej rywalce, Beyonce. Z roku na rok Rihanna wydawała co raz lepsze albumy, tym samym zjednując sobie sympatię zarówno wśród krytyków, jak i pasjonatów muzyki pop. Po kilku latach osiągania sukcesów na scenie muzycznej gwiazda postanowiła spróbować swoich sił w innych dziedzinach: Riri zaczęła występować jako modelka w kampaniach luksusowych marek, projektować i występować w filmach. Wszystko zmieniło się, gdy Robyn Fenty (bo tak brzmi jej prawdziwe imię) wpadła na pomysł wypuszczenia na rynek własnej linii kosmetyków Fenty Beauty. Tym sposobem w rok wokalistka stworzyła kosmetyczne imperium przynoszące wielomilionowe zyski na całym świecie, zarazem zyskując tytuł jednej z najbardziej wpływowych gwiazd.
30-latka wciąż promuje swoje podkłady, rozświetlacze i błyszczyki, które od chwili premiery sprzedają się na całym świecie jak świeże bułeczki. Z okazji niedawnych urodzin autorskiej marki Rihanny, celebrytka pojawiła się w środę w Sydney, gdzie zachwyciła australijskich fanów swoją nową, odchudzoną figurą. Na tę okazję Barbadoska wybrała sukienkę Versace w wężowy wzór uszytą specjalnie dla niej, do której dobrała pasujący kapelusz, szpilki Louboutin za 2 600 złotych i malutką torebkę kuferek. Wisienką na torcie były kolczyki koła i diamentowa bransoletka. Robyn świetnie zdaje sobie sprawę z tego, że sama jest najlepszą reklamą swoich kosmetyków, dlatego chętnie pozowała i uśmiechała się do paparazzi prezentując perfekcyjny makijaż wykonany za pomocą produktów Fenty Beauty.