Wygląda na to, że Lady Gaga już szykuje się do powrotu na sam szczyt. Stefani Germanotta wystąpiła niedawno w filmie wyreżyserowanym przez Bradleya Coopera, Narodziny Gwiazdy, który już zbiera pochlebne recenzje na całym świecie. Niektórzy są nawet zdania, że obraz zostanie obsypany oscarowymi nominacjami, w tym za najlepszą rolę kobiecą dla Gagi. 32-latka nie ukrywa, że zamarzyła jej się kariera "poważnej aktorki", co zmotywowało ją do zrezygnowania z dziwacznych strojów na rzecz eleganckich stylizacji podkreślających atuty jej figury.
W środę zapracowana piosenkarka pojawiła się w jednym z nowojorskich kin na projekcji nowego obrazu z jej udziałem. Na tę okazję Germanotta wybrała efektowną, czerwoną suknię projektu Alexandre’a Vauthiera wartą 30 tysięcy złotych, do której dobrała długie, skórzane kozaki, czarną torebkę i okulary-lenonki. Znana ze słabości do peruk gwiazda od jakiegoś czasu stawia na swoje naturalne włosy, ewentualnie decydując się na dodatkowe pasma. Mówi się, że Lady planuje zrezygnować z dotychczasowego pseudonimu i kontynuować karierę pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem.