Gdyby Agnieszka Kaczorowska nie zdobyła roli Bożenki w Klanie kilkanaście lat temu, jej życie z pewnością potoczyłoby się nieco inaczej. Dzięki popularności zdobytej w tasiemcu Kaczorowska zyskala szansę udziału w Tańcu z Gwiazdami, a w efekcie - stworzenia własnej szkoły tańca.
Trudno jasno powiedzieć, dlaczego Agnieszka nie jest zbytnio lubianą celebrytką, choć można podejrzewać, że wpływ na to ma jej skomplikowane życie prywatne: Tancerze, sportowcy i żonaci. Tak wyglądała miłosna droga Agnieszki Kaczorowskiej do ołtarza (ZDJĘCIA)
Aga szybko zrozumiała, że by ocieplić wizerunek musi się ustatkować i pokazać coś ze swojego szczęśliwego związku. Pokazała wiele, bo na jej profilu mogliśmy oglądać zdjęcia ze ślubu oraz obszerną relację z podróży poślubnej:
Agnieszka postanowiła pójść o krok dalej i zabrała garnącego się do show biznesu męża do śniadaniówki. W Dzień Dobry TVN nowożeńcy opowiadali o przygodzie na Seszelach, jednak widzów najbardziej zainteresowała puenta Marcina Prokopa.
Zostaw ją, zboczeńcu!- zakrzyknął do Maćka, gdy ten przytulał żonę.
Oczywiście, znając Prokopa trudno odczytywać te słowa inaczej niż jako żart, jednak widzowie chyba nie poznali się na tym humorze:
Świetnie wystąpienie, ale to co powiedział Prokop na samym końcu, jak dla mnie zagranie poniżej pasa - piszą internauci.
Faktycznie żart Marcina był nie na miejscu?
.