Justin Bieber jest pierwszym wielkim idolem pokolenia Instagrama, które widzi w nim niemal pół-boga. Bieber na oczach świata dorastał, dojrzewał i zaliczał wzloty i upadki, także te dotyczące związków z dziewczynami.
Presja oczekiwań i rosnąca stale baza fanów spowodowały, że Justin mógł nieco się pogubić. Jego problemy widoczne stały się gołym okiem - fani i dziennikarze, którzy spotkali Justina w ciągu ostatnich paru lat podkreślają, że często zachowywał się "obco i dziwnie":
Zachowywał się, jakby go tam nie było - mówił jego znajomy o spotkaniu z fanami sprzed paru lat. Trząsł się, miał problemy ze składaniem zdań. Nie był normalny - wspomina.
Podobną opinię ma były manager Justina, Scooter Braun:
Był taki czas, że kiedy Justin kładł się spać, bałem się, że się już nie obudzi, bo miał tyle g*wna we krwi. Bałem się, że go stracę - mówił Braun.
Niestety podobne obawy ma inna osoba z otoczenia gwiazdora, która podejrzewa, że Justin mógł dorobić się szeregu zaburzeń i nawet związek z Hailey Baldwin nie uratuje go przed załamaniem:
Myślę, że ma zaawansowany kryzys tożsamości - twierdzi.
Spodziewacie się szybkiego rozwodu?