Rodzinę Kardashianów można darzyć różnymi uczuciami: od miłości, poprzez obojętność aż po nienawiść. Każdy, kto decyduje się żyć wśród Kardashianek musi mieć świadomość, że naraża się zarówno na słowa ostrej krytyki jak i wyrazy fascynacji.
Kanye West cztery lata temu poślubił Kim Kardashian i wydawało się, że powinien być gotowy na to wszystko, co wiaże się z przynależnością do klanu.
Jednak jego zachowanie od jakiegoś czasu przypomina poważny kryzys psychiczny, który zaczęło fiasko jednej z jego kolekcji.
Ostatnio West zdenerwował wielu swoich fanów po raz kolejny publicznie afiszując się z poparciem dla Donalda Trumpa. Zdaje się, że różni się tu z poglądami swojej małżonki, ale para chce uchodzić za nowoczesną i oboje deklarują otwartość na odmienne wizje świata.
Być może tak jawne wspieranie nielubianego prezydenta spowodowało, że Kanye zaczął dostawać pogróżki drogą social mediów. Wiele na to wskazuje, bo raper ponownie zamknął swoje profile na Twitterze i Instagramie.
Cóz, jedno trzeba mu przyznać - w przeciwieństwie do żony i szwagierek, Kanye potrafi żyć bez social mediów. Zobaczymy, jak długo.