Po dekadach panowania na wybiegach "rozmiaru 0" i alabastrowej cery, w świecie mody nareszcie można zaobserwować wyraźne zmiany. Zachodni projektanci obsadzający w swych pokazach wyłącznie blade modelki, spotykają się w tym momencie z ogromną falą krytyki. Natomiast kreatorzy preferujący ekstremalną szczupłość bardzo szybko tracą wiernych niegdyś fanów, jak dzieje się to na przykład w przypadku Hediego Silmane'a, obecnego dyrektora kreatywnego domu mody Celine.
Prekursorką nowej fali w branży modowej jest z pewnością Ashley Graham. Uznawana za najpopularniejszą modelkę plus-size 30-latka ma już na koncie kilka okładek Vogue'a, zarządzanie własną linią kostiumów kąpielowych oraz wystąpienie w licznych kampaniach reklamowych. W ramach swojego najnowszego kontraktu promuje swą piękną twarzą linię odzieżową Violeta dla sieci sklepów Mango. Na zdjęciach wykonanych przez Giampaolo Sgura możemy podziwiać Ashley w różnorodnych stylizacjach przeznaczonych dla kształtnych sylwetek.
Zachęca do zakupów?