Weronika Rosati porzuciła już chyba marzenia o wielkiej międzynarodowej karierze. Ostatnio lata za ocean już głównie po to, by wraz z córką nacieszyć się prywatnością. Podczas minionych miesięcy, które spędziła w Kalifornii, *nie zaglądała na castingi, tylko skupiła się na przygotowaniach do powrotu do M jak miłość. *
Biorąc pod uwagę, jak ambitne miała plany żegnając się z serialem trzynaście lat temu oraz to, co z nich wynikło, powrót do początków kariery trudno uznać za radosny.
W życiu prywatnym bilans też nie wypada optymistycznie. Po wielu nieudanych związkach z mężczyznami, którzy mogliby być jej ojcami, a jeden nawet dziadkiem, Rosati postanowiła urodzić dziecko ortopedzie, który ratował jej nogę po wypadku samochodowym z Piotrem Adamczykiem. Niestety, ten związek też nie przetrwał, ale na pocieszenie została Weronice córka, Elizabeth. No i oczywiście niezawodna mama.
Rosati bez przerwy przebywa w towarzystwie jednej albo drugiej, o ile nie obu jednocześnie. Praktycznie nie ma możliwości spotkać jej samej.
Ostatnio fotoreporter tabloidu przyłapał ją na "randce" z nowym mężczyzną. Przez cały czas Weronika trzymała Elizabeth na kolanach.
Rosati wyglądała na bardzo szczęśliwą - informuje Super Express. Chętnie chwaliła się córeczką. Jej przyjaciel chyba uległ urokowi pań, bo też świetnie czuł się w ich towarzystwie.
Na następną randkę zabierze też mamę…?