Winnie Harlow to kolejna modelka, której "defekty urody" (plamy na skórze powstałe w wyniku bielactwa) pomogły w podbiciu świata mody i zrobieniu oszałamiającej kariery. Kanadyjka zaczęła swoją przygodę z modelingiem od udziału w 21. edycji amerykańskiego Top Model, z którego została dwukrotnie wyeliminowana. Winnie mogła podzielić los większości uczestników programu i zostać zapomniana tuż po zakończeniu emisji show, jednak jej charakterystyczny look zapadał w pamięć zarówno widzom, jak i ludziom ze świata fashion, którzy postanowili zrobić z niej gwiazdę. Od tej pory Harlow występuje w kampaniach dla największych domów mody, a w tym roku zasiliła szeregi aniołków Victorias Secret, dostając angaż w listopadowym pokazie bieliźniarskiej marki.
Jakiś czas temu Tommy Hilfiger we własnej osobie zaproponował 24-latce, aby wraz z Hailey Baldwin zostały twarzami jego najnowszej kolekcji Icons. W poniedziałek modelka pojawiła się w Tokio u boku narzeczonego Justina Biebera, gdzie promowały popularną markę pozując fotografom w ubraniach z najnowszej kolekcji. Wnioskując po minie i pozach Harlow, tego dnia Winnie nie czuła się zbyt dobrze w blasku fleszy: na jej twarzy błąkał się niepewny uśmiech, a jej pozy i gesty wskazywały na drobne zakłopotanie.