12 października odbędzie się długo oczekiwany i szumnie zapowiadany ślub księżniczki Eugenii i Jacka Brooksbanka. Brytyjska arystokratka wymarzyła sobie, aby jej uroczystość dorównywała przepychem ślubowi Harry’ego i Meghan Markle, który odbył się w maju tego roku.
Eugenia zaprosiła znacznie więcej gości, wśród których znajdą się takie gwiazdy jak Bechamowie, Clooneyowie, Cara Delevingne, James Blunt , Ellie Goulding i Robbie Wiliams. Ponadto zażyczyła sobie, aby z kaplicy świętego Jerzego w Windsorze odwiozła ją kareta, a także zamówiła ogromny namiot weselny ze szklanym parkietem i luksusowy catering za 100 tysięcy funtów. Do tego wynajęła ochronę za aż... dwa miliony (!) funtów.
Zobacz: Kareta, catering za 100 tysięcy funtów i 850 gości – znamy szczegóły ślubu księżniczki Eugenii!
Im bliżej ślubu, tym więcej szczegółów wycieka do mediów. Wiadomo, że uroczystości potrwają dwa dni. Ślubu udzieli młodym przewielebny Windsoru, David Conner. Po ceremonii w kościele małżonkowie wyjdą na schody kaplicy, gdzie pocałują się na oczach zebranych gości. Zabytkowa kareta przewiezie świeżo poślubionych małżonków dokładnie taką samą trasą, jaką pokonali Meghan i Harry. Nowożeńcy wezmą też udział w krótkiej paradzie powozów, którą uświetni występ dudziarzy.
O oprawę muzyczną zadbają muzycy Orkiestry Królewskiej Filharmonii oraz... Andrea Bocelli, który wykona dwa utwory. Jakby tego było mało, zatrudniono trębaczy z zespołu kawalerii przybocznej, którzy zagrają fanfary na cześć państwa młodych.
Na weselu będzie się bawić 400 gości, którzy będą mogli skorzystać z wielu dodatkowych atrakcji. Na miejscu stanie bowiem wesołe miasteczko (!) i elektryczne samochodziki. Luksusowy catering będzie składał się z trzech dań. Do tego kelnerzy podadzą tematyczne koktajle. Eugenia wybrała tort weselny od Sophie Cabot, który ma być utrzymany w klimacie jesiennym i ozdobiony m.in. jadalnym, cukrowym bluszczem. Dekoracje weselne zostaną zrobione z sezonowych owoców i kwiatów z ogrodu Windsor, które wybrała sama Eugenia.
Oprócz rozmaitych atrakcji pojawią się też surowe zasady, jakich będą musieli przestrzegać goście. Nie wolno im wnosić na uroczystość kamer i telefonów. Ponoć księżniczka poprosiła, aby goście nie publikowali żadnych postów ze ślubu i wesela w mediach społecznościowych. Do tego poinstruowano zaproszonych, aby nie przynosili prezentów, a wysyłali je na adres archiwum biura księcia Yorku.
Każdy z gości będzie musiał mieć przy sobie dwa dokumenty tożsamości. Najpierw wszyscy będą musieli stawić się na miejscu zbiórki, z którego w eskorcie ochrony zostaną przewiezieni mikrobusami do zamku. Będą musieli pamiętać również o tym, że korzystanie z toalet przy kościele będzie możliwe... jedynie na dwie godziny przed ceremonią.
Szykuje się niezapomniane "royal wedding"?