Selena Gomez i Justin Bieber rozstawali się i schodzili wielokrotnie, co pozwoliło ich fanom myśleć, że pomimo burzliwej relacji, ich idole będą ze sobą już zawsze. Młode gwiazdy ostatnio spędzały ze sobą dużo czasu - wspólne wycieczki rowerowe, spotkania w kościele i lunche tylko podsyciły plotki o nawrocie uczucia.
Niestety, kilka tygodni później Justin Bieber oznajmił, że zaręczył się z Hailey Baldwin. Selenę ponoć zabolała nie tylko informacja o planowanym ślubie, ale także słowa Justina, który bez ogródek wyznał, że Gomez nigdy nie była materiałem na żonę.
Selena po całej sytuacji zamieściła wpis na Instagramie, w którym wyznała, że zamierza zrobić sobie przerwę od Internetu:
Robię przerwę od mediów społecznościowych. Znów. Pamiętajcie, negatywne komentarze mogą zranić czyjeś uczucia - napisała pod zdjęciem.
Okazuje się, że problem jest dużo poważniejszy, niż mogłoby się wydawać. Jak donosi portal TMZ, Selena przeszła załamanie nerwowe i przebywa w szpitalu psychiatrycznym:
Była przygnębiona i przeżywała, że w wyniku transplantacji nerki cierpi na alarmująco niski poziom białych krwinek - czytamy na stronie portalu.
Gwiazda pomimo sprzeciwu lekarzy chciała opuścić placówkę. Kiedy ci starali się wyperswadować jej tę decyzję, Selena zaczęła się awanturować:
Płakała, krzyczała i próbowała wyrwać sobie kroplówkę. Straciła panowanie nad sobą - czytamy.
Obecnie Gomez przebywa w szpitalu psychiatrycznym w East Coast, gdzie poddaje się terapii dialektyczno-behawioralnej.