Choć od samego początku fani Bradleya Coopera nie wróżyli długiej i szczęśliwej przyszłości jego relacji z byłą dziewczyną Cristiano Ronaldo, Iriną Shayk, związek tych dwojga wydawał się być dosyć udany. Para spotyka się ze sobą ponad dwa lata, a rok temu - w rocznicę pierwszej randki - przywitali na świecie córkę Leę.
Jeszcze kilka dni temu Cooper i Shayk zostali przyłapani przez paparazzi na ulicach Los Angeles. Para nie szczędziła sobie czułości - dotykali swoich dłoni i... szczypali się w pośladki.
Okazuje się, że w związkach świata show biznesu wystarczy kilka dni, żeby sytuacja diametralnie się zmieniła. Cooper i Shayk zostali przyłapani we wtorek na obiedzie w restauracji Masa w Time Warner Center. Jak donosi Page Six, nie wyglądali na szczęśliwych:
Nie wyglądali na szczęśliwych. Usiedli przy stoliku. On był w bluzie z kapturem, ona bez makijażu. Na początku kolacji w ogóle ze sobą nie rozmawiali. W połowie spotkania Irina rozglądała się nerwowo po sali - czytamy.
Czyżbyśmy byli świadkami pierwszego kryzysu w związku aktora i modelki? Biorąc pod uwagę świetne recenzje nowego filmu Coopera A Star is born, raczej nie ma powodów do smutku w życiu zawodowym...