Znajomi martwią się o Edytę Olszówkę, która po rozstaniu z Piotrem Machalicą, ciągle nie może sobie znaleźć faceta. Coś nam mówi, że tak już zostanie (choć oczywiście nie życzymy). Samotna od lat, nadpobudliwa, z problemami emocjonalnymi (pobiła stewardesę w samolocie) - to nie zachęca mężczyzn. W tym wieku szuka się przecież kogoś stabilnego i dojrzałego. Podobno ten nowy, z którym przyszła na pokaz Gosi Baczyńskiej to też nic poważnego.
_**Nie, nie. Żadnego faceta nie ma**_ - zgodnie potwierdzają sąsiedzi Olszówki pytani przez Rewię, którzy codziennie widują ją, kiedy samotnie wnosi na czwarte piętro siatki z zakupami, sama wyprowadza psa i sama wychodzi na spacery.
Jeżeli więc spotykają się, to nie jest to nic poważnego. A Olszówka potrzebuje kogoś na stałe. W jednym z ostatnich wywiadów żaliła się: Mam silną potrzebę bliskości. Czasem czuję się okropnie samotna, mimo że wokół mnie jest tylu ludzi. Potrzebuję takiej wyjątkowej relacji. Potrzebny mi jest mężczyzna na stałe.