Gdy okazało się, że księżniczka Eugenia planuje "królewski ślub" z Jackiem Brooksbankiem, obserwatorzy monarchii byli raczej sceptyczni co do jej marzeń. Eugenia chciała ponoć przyćmić uroczystości Harry'ego oraz Williama, nie mając ku temu odpowiednio wysokiej pozycji. Ostatecznie wszystko skończyło się dobrze, a Eugenia wyglądała skromnie i ujmująco. Nie zdecydowała się na welon, odsłaniając za to bliznę na plecach:
Mimo że ślub odbył się w piątek, emocje nie gasną. Brytyjczycy fascynują się także tym, jak wyglądało wesele - wszak na nie media nie miały już wstępu, więc każda informacja jest dla nich na wagę złota.
Rąbka tajemnicy uchylili już goście pary młodej: Gwiazdy zrelacjonowały w social mediach ślub i wesele księżniczki Eugenii MIMO KRÓLEWSKIEGO ZAKAZU (FOTO)
Teraz znamy nieco więcej szczegółów wesela Eugenii i Jacka. Wiadomo na przykład, że mały koncert dał Robbie Williams. Cóż, w Polsce mamy Zenka, w Wielkiej Brytanii do kotleta gra Robbie.
Robbie wyskoczył ze sceny, sprawiając wszystkim niespodziankę - rozpisuje się portal Page Six. Zaśpiewał fragment swojego wielkiego hitu, pozwalając gościom dokończyć.
Para młoda zamówiła podobno food trucka dla gości oraz rozdała im pizzę. Do tego mało królewskiego dania serwowano tequilę Casamigos, bo pan młody jest ambasadorem tej marki alkoholu.
Tort był oczywiście piętrowy i wykonano go... z 400 jajek, 53 kostek masła, 15 kilogramów organicznej mąki i 20 kilogramów cukru.
W przyjęciu wzięło udział blisko 300 gości, którzy zostaną do niedzielnego poranka. Dopiero po oficjalnym śniadaniu wesele Eugenii i Jacka zostanie uznane za zakończone.