Poślubienie idola nastolatek wydaje się być nienajgorszym sposobem na start w dorosłe życie. Na twarzy Hailey Baldwin trudno jednak znaleźć jakiekolwiek przejawy dobrego humoru. Nic w sumie dziwnego, biorąc pod uwagę emocjonalną huśtawkę, jaką zapewnia jej związek z Justinem Bieberem, a także nowo zdobyte rzesze hejterów obwiniających modelkę za zły stan zdrowia Seleny Gomez.
Hailey pojawiła się ostatnio z wybrankiem swojego serca na ulicach Los Angeles, gdzie tradycyjnie czekali już na nich paparazzi. Wiadomości o załamaniu Seleny wyraźnie poruszyły gwiazdora, który z tygodnia na tydzień coraz bardziej się zapuszcza, prezentując światu zaniedbane włosy oraz mętne spojrzenie. Wygląda więc na to, że zgadzając się na ślub z piosenkarzem, Baldwin wpakowała się w niemałe bagno.
Na zdjęciach możemy zaobserwować, jak młoda para wspólnie wybiera się na kawę (co ostatnie wydaje się być ich głównym zajęciem). Co prawda Hailey nie miała ochoty zakładać na "wypad na miasto" jakichkolwiek spodni, to nie zapomniała jednak o czerwonej torebce od Louis Vuitton za 7,5 tysiąca złotych, do której dobrała glany za niespełna 3 tysiące.
Pasuje do Justina?