Timothee Chalamet już od niemal dwóch lat jest bohaterem zakrojonej na szeroką skalę akcji promocyjnej, mającej na celu wylansowanie go na topowego gwiazdora młodego pokolenia. W przeciwieństwie do jego ambitnych rówieśników, 22-latek zdaje się nie być tylko tworem marketingowym i bierze aktorstwo na poważnie, co w tym roku zapewniło mu nawet nominację do Oscara za film Tamte dni, tamte noce. W karierze z pewnością nie zaszkodził mu szkolny romans z córką Madonny, Lourdes Leon, ani ostatnie doniesienia tabloidów o randkach z kolejną córką znanych rodziców, Lily-Rose Depp.
W przerwach między randkami z 19-letnią muzą Chanel Chalamet aktywnie promuje film pod wymownym tytułem Beautiful Boy, co w sobotę zaprowadziło go na czerwony dywan BFI London Film Festival. Aktor z okazji uroczystej premiery postawił na zdobiony kwiatowymi aplikacjami garnitur od Alexandra McQueena za 19 tysięcy złotych, do którego dobrał prostą koszulkę i czarne sztyblety. Po obowiązkowej sesji na czerwonym dywanie oddalił się w stronę rozhisteryzowanych fanek, które nie tylko robiły z nim selfie, ale też zafundowały mu agresywne czułości.
Zobaczcie, jak Chalamet prezentował się na czerwonym dywanie. Kibicujecie jego karierze?