Na bajkach legendarnego studia Se-Ma-For wychowały się całe pokolenia Polaków. Poza wykreowaniem tak legendarnych postaci jak Miś Colargol, Uszatek czy Kot Filemon, pracowni udało się również w 2007 roku zdobyć Oscara za krótkometrażowy film "Piotruś i Wilk". Wygląda jednak na to, że wkrótce po legendarnym Se-Ma-Forze pozostanie jedynie nostalgiczne wspomnienie.
Jak donosi Dziennik Łódzki, w ostatni piątek do siedziby Muzeum Animacji Se-Ma-For zawitał komornik, zabezpieczając plany filmowe pozostawione w budynku, a także wywożąc najcenniejsze eksponaty, w tym figurki głównych bohaterów legendarnych kreskówek. Jak dowiedział się portal, miało chodzić o zabezpieczenie mienia przed możliwym zniszczeniem.
Sprawa nie jest aż tak prosta. Na miejscu bowiem pojawili się także urzędnicy łódzkiego wydziału kultury, zaopatrzeni w dokumenty poświadczające, iż zabezpieczenie mienia odbyło się na rzecz osoby powiązanej z muzeum. Następnie oględziny przeprowadziła policja, która złożyła zawiadomienie, iż zajęcie eksponatów może dotyczyć zabytków, co jeszcze bardziej skomplikowałoby całą sytuację.
Muzeum jest winne Łodzi 270 tysięcy złotych za czynsz, natomiast długi organizacji względem właściciela drugiej posesji gdzie znajdowały się zbiory wynosi już kolejne 200 tysięcy.