Jennifer Lopez szybko zorientowała się, że powrót do śpiewania będzie o wiele trudniejszy niż myślała. Nagrała płytę ze starymi, odgrzewanymi kawałkami i zmęczyła się pracą. Znalazła jednak idealne rozwiązanie sytuacji. Postanowiła ponownie zajść w ciążę. To na pewno wzbudzi zainteresowanie mediów!
Marcowi Anthony’emu pomysł nie przypadł jednak do gustu. Mąż piosenkarki jest już zbyt zmęczony opieką nad bliźniakami – Emme i Maximilianem. Dzieci przyszły na świat w lutym tego roku. Lekarze poradzili Jennifer, by odczekała minimum sześć miesięcy zanim znowu zajdzie w ciążę. 39 lat to nie jest najbardziej sprzyjający okres w życiu kobiety.
Jennifer jest zdeterminowana, by urodzić kolejne dziecko – powiedział dziennikarzom bliski znajomy pary. Marc spędza z dziećmi o wiele więcej czasu niż Jen. Jest po prostu wykończony. Kiedy ona wychodzi na zakupy on niańczy bobasy.
Wielokrotnie widziałem jak namawiała męża, aby spłodzili kolejne dziecko. Nie chciał się zgodzić i próbował zawsze zakończyć rozmowę. Podczas jednej sprzeczki usłyszałem, jak Lopez powiedziała: "Sama się zapłodnię!"
Czy piosenkarka groziła, że rzuci się na męża i go wykorzysta? Biedak nie miał by żadnych szans.