Honorata Skarbek i Norbert Smoliński, używający scenicznego pseudonimu Smolasty, spotykają się zaledwie od sześciu miesięcy, a na ich związku już pojawiły się rysy. Dzieląca ich trzyletnia różnica wieku okazała się problemem. Wprawdzie Norbert w programie Kuby Wojewódzkiego zapewniał, że nawet woli, gdy kobieta jest starsza, byle by była odpowiednio wygimnastykowana w łóżku, jednak Honorata podobno odkryła, że są z Norbertem na różnych etapach życia.
Skarbek uważa, że Smolasty zachłysnął się własną sławą i przesadnie pławi się w zachwycie fanek. Czyli, krótko mówiąc, sodówka mu uderzyła.
A ona niespecjalnie ma ochotę patrzeć na jego ekscesy.
Honorata odkryła, że po koncertach Norbert chodzi z fankami na imprezy - ujawnia informator Faktu. A przecież nie od dziś wie, że dziewczyny podkochują się w nim i go podrywają, na przykład wysyłając nagie zdjęcia. Jest więc chorobliwie zazdrosna.
Co gorsza, muzyk nawet nie stara się jej uspokoić. Quebonafide w podobnej sytuacji zabrał Natalię Szroeder do Hiszpanii, by na plaży ukoić jej nerwy. A ten nic…
Smolasty nie widzi problemu i mówi Honoracie, że musi go zaakceptować takim, jaki jest. Zaczęła więc zastanawiać się, czy ten związek ma sens - ujawnia znajomy Skarbek. Norbert niestety okazuje się niedojrzałym bawidamkiem.