Bezapelacyjną ikoną seksu lat 90. na zawsze pozostanie Pamela Anderson, której zdjęcia w czerwonym kostiumie kąpielowym z planu Słonecznego Patrolu wisiały chyba w każdej męskiej szatni. Pamela, choć odniosła sukces w amerykańskim show biznesie, po latach postanowiła przenieść się do Europy i zamieszkała we Francji. Anderson ma prawo być zmęczona sławą - tak, jak rosła jej popularność dwie dekady temu, tak rozpadało się jej małżeństwo z Tommym Lee, z którym była niezwykle mocno związana emocjonalnie. Od tamtej pory Pam jeszcze parokrotnie wychodziła za mąż, ale z żadnym ze znanych mężczyzn nie udało jej się stworzyć szczęśliwego związku na dłużej.
Próba zakończenia relacji z show biznesem trwała jednak dosyć krótko, bo 51-latka przyjęła propozycję udziału we francuskim Tańcu z Gwiazdami.
Niestety podczas jednego z treningów Pamela nadwyrężyła mięsień łydki i nie wiadomo, czy wystąpi w kolejnym odcinku show.
Paparazzi sfotografowali obolałą Pamelę opuszczającą jedną z paryskich klinik. Choć kontuzja została już opanowana i raczej nie jest nazbyt poważna, widok celebrytki o kulach zmartwił jej fanów.
O mój Boże, zdrowiej błyskawicznie. Kocham, jak tańczysz - piszą na jej profilu.
Nie robiliśmy niczego szalonego, po prostu tańczyliśmy. Poczułam, jakby ktoś uderzył mnie kijem bejsbolowym z całej siły - napisała Pamela. Wtedy zdałam sobie sprawę, że mój mięsień łydki eksplodował. Będę kontynuowała krioterapię - dodała.