We wtorkowym wydaniu Dzień Dobry TVN postanowiono zastanowić się "po co kobietom pieniądze". Takie właśnie pytanie pojawiło się na pasku informacyjnym.
Temat tabu, głównie kojarzy się z mężczyznami - w końcu to oni są od tego, żeby te pieniądze zarabiać - zapowiedziała rozmowę Anna Kalczyńska, której partnerował jak zwykle Andrzej Sołtysik.
W studiu pojawiły się Odeta Moro, Joanna Jabłczyńska i Katarzyna Pawlikowska. Ta ostatnia przytoczyła badania, według których podejście kobiet do pieniędzy w ostatnich latach bardzo się zmieniło.
Do niedawna jednym z najważniejszych elementów sukcesu dla kobiety było posiadanie dobrego związku, dobrego partnera. Jakiś czas temu zrobiono badania i pierwszy raz kobiety powiedziały, ze najważniejsza jest niezależność finansowa - powiedziała ekspertka do spraw zachowań społecznych.
W dyskusji padły stwierdzenia, że pieniądze dają poczucie wolności, a dzięki nim kobiety mogą rozpieszczać siebie i swoich bliskich. Rozmowę skomentowała na Facebooku pisarka Sylwia Chutnik, która stwierdziła, że TVN mentalnie zatrzymał się w innym stuleciu.
Telewizja śniadaniowa ciągle w XIX wieku. Ale spoko, przecież zaraz mamy stulecie wywalczenia praw wyborczych kobiet. Będzie jakiś apel, kwiaty. Może nawet materiał w TVN? A ja odpowiadam na pytanie: kobiecie pieniądze są potrzebne, aby układać monety w słupki, bo to ładnie wygląda; z banknotów robić wachlarz, bo to eleganckie; na waciki, to chyba jasne; żeby coś przyjemnie chrobotało w torebce; co to są pieniądze? - skomentowała sarkastycznie.
Pod postem szybko wywiązała się gorąca dyskusja.
"Nawet mnie nie dziwi, że właśnie ten duet dostał ten temat w przydziale, a pieniążki dla kobiety to tylko na zakupy, z których zrobi mężowi obiad. Wiadomo!", "Faktycznie, po co kobietom pieniądze? Jeszcze wydadzą na głupoty","Nie wierzę", "To tak na serio?", "Co to w ogóle za temat? Jak można zadać takie pytanie?", "Chyba głupszego pytania nie mogli wymyślić", "Rozumiem, że pensja prezenterki przeprowadzającej ten nie jest jej wypłacana, bo po co kobiecie pieniądze?", "Oczom nie wierzę! Pasek jak w Korea TV" - pisali oburzeni internauci.
Zgadzacie się, że pytanie zadano wyjątkowo niefortunnie?