Polska reprezentacja w piłce nożnej od dłuższego czasu nie imponuje formą. Po nieudanym mundalu i zmianie trenera nie widać zmiany w jakości gry, a część ekspertów twierdzi, że w tym składzie kadra wiele już nie osiągnie i potrzebna jest świeża krew. Ogromne nadzieje upatruje się w młodym Krzysztofie Piątku, który robi furorę w lidze włoskiej i jest niekwestionowaną gwiazdą klubu Genoa.
W składzie na mundial w Rosji 23-letni napastnik się nie znalazł, ale Jerzy Brzęczek dał mu szansę od razu po przejęciu stanowiska selekcjonera po Adamie Nawałce. Piątek zdobył gola w niedawnym przegranym 2:3 meczu z Portugalią w Lidze Narodów.
Podobno piłkarzem interesują się największe kluby europejskie, ale póki co Piątek skupia się na grze w barwach klubu z Genui. We Włoszech towarzyszy mu ukochana, starsza o cztery lata prawniczka Paulina Procyk. Dziewczyna aktywnie prowadzi konto na Instagramie, gdzie pokazuje codzinne życie u boku piłkarza.
Gwiazdorem włoskiej ligi zaczęli się również interesować lokalni paparazzi. Kilka dni temu przyłapali go na spacerze ulicami Portofino w towarzystwie partnerki. Piłkarz sprawiał wrażenie lekko znudzonego, a kiepski natrój udzielił się Paulinie, której nie udobruchał nawet całus od ukochanego.
Będą nowymi Lewandowskimi?