Mikołaj Krawczyk od sześciu lat nie może porozumieć się z byłą partnerką Anetą Zając w sprawie odpowiedzialności, głównie finansowej, za dwoje wspólnych dzieci. Krótko po ich narodzinach aktor rozstał się z Anetą, która została z wymagającymi rehabilitacji bliźniakami. Medialnie został zlinczowany, bo popadł w fatalne zauroczenie koleżanką z planu Pierwszej miłości, Agnieszką Włodarczyk.
Razem tłumaczyli wtedy w wywiadzie, że to nie ich wina, bo cały wszechświat postanowił, że powinni stworzyć "jedno ciało astralne".
Zając, pozostawiona z dwojgiem dzieci w ciężkiej sytuacji finansowej, nie była zachwycona wynurzenia byłego partnera i koleżanki z serialu na temat ich miłości. Zwłaszcza że Włodarczyk ogłaszała publicznie, że lada chwila zdecydują się z Mikołajem na wspólne dziecko.
Aneta raczej wolałaby, żeby Mikołaj zainteresował się tymi, które już ma, a z tym nie było najlepiej. Krawczyk nie znalazł nawet czasu na to, by wpaść na chrzest własnych synów, bo akurat towarzyszył Agnieszce na pikniku polonijnym w Yorkville.
Zobacz: Olał chrzest własnych dzieci!
Astralna miłość Krawczyka i Włodarczyk wypaliła się po czterech latach i Agnieszka poprosiła Mikołaja, by wyprowadził się z jej domu w Wawrze, który wspólnie wyremontowali z myślą o powiększeniu rodziny. Na szczęście aktor miał się gdzie podziać, bo kilka miesięcy wcześniej na planie Celebrity Salon, depilując pachy klientowi, odnowił znajomość z byłą koleżanką ze studiów, Sylwią Juszczak. Kiedy więc Włodarczyk wyrzuciła go z domu, szybko wprowadził się do nowej partnerki.
W grudniu zeszłego roku wzięli w tajemnicy ślub, a zaraz potem według prasy Krawczyk miał wyczyścić swoje konto, żeby komornik nie zabrał mu pieniędzy na poczet zaległych alimentów.
Od tamtej pory regularnie spotyka się z Anetą w sądzie, a w międzyczasie Sylwia doszła do wniosku, że skoro Mikołaj dał się już poznać jako cudowny ojciec bliźniaków z poprzedniego związku, to równie wzorowo zajmie się ich nowym, wspólnym dzieckiem.
Podobno już zdążyła zajść z nim w ciążę. Jak na razie nic nie wiadomo na pewno, ale rzeczywiście, ostatnio dziwnie pozuje do zdjęć, unikając pokazywania sylwetki od pasa w dół.
Znajomi aktorki już ruszyli w Internecie z gratulacjami i życzeniami urodzenia córeczki - melduje Fakt. Para do tej pory nie odniosła się do plotek.