Beyonce Knowles i Jay-Z nie afiszują się za bardzo swoją miłością. Rzadko można ich zobaczyć razem, potrafią oddzielić życie prywatne od kariery. Dlatego też nie dziwił fakt, że żadne szczegóły ich kwietniowego ślubu nie pojawiły się w mediach.
Jednak pół roku po ceremonii piosenkarka doszła do wniosku, że czas najwyższy zdradzić kilka detali dotyczących uroczystości. Łatwo to wyjaśnić - wkrótce wydaje nową płytę.
To była bardzo prywatna ceremonia - wspominała w wywiadzie z Oprah Winfrey. Dopiero po wszystkim powiedziano mi, co działo się na zewnątrz. Paparazzi chcieli za wszelką cenę zdobyć nasze zdjęcia. Wynajęliśmy na szczęście porządną firmę ochroniarską. To był zbyt intymny moment, by dzielić się nim z innymi. Nauczyłam się, że karierę i życie prywatne trzeba umieć rozdzielić. Nie wyobrażam sobie moich zdjęć ślubnych w żadnej gazecie. Nie rozumiem - jak można sprzedawać swoją prywatność na aukcji?
To okropne." Niech wytłumaczy to Rubikowi, Cichopkom i Kożuchowskiej.