Małgorzata Rozenek z niepozornej prawniczki i żony aktora, Jacka Rozenka, w ciągu kilku lat wyrosła na rasową celebrytkę i specjalistkę od autopromocji. Mało kto potrafi tak korzystnie sprzedać swój wizerunek, dorabiając do tego jeszcze ideologię. Gosia promowała już m.in. środki czystości w gazetce jednego z dyskontów, reklamowała zabiegi w "klinice odmładzania", była "twarzą" lakierów do paznokci, a ostatnio także kosmetyków.
Apetyt na pieniądze jest u Gosi niepohamowany, toteż Rozenek-Majdan regularnie chałturzy też w galeriach handlowych w całej Polsce. Ostatnio udało jej się wkręcić do współpracy także Radka.
W weekend "Pączek i Pysiula" pojawili się w warszawskim centrum handlowym Atrium Targówek, gdzie wzięli udział akcji "Księżniczka i książę wyzwań". Radek i Gonia zostali usadzeni na specjalnych tronach i stanowili atrakcję dla rodzin, które tego dnia wybrały się na zakupy. Przechodnie chętnie fotografowali się z parą celebrytów oraz brali udział w konkursach i warsztatach. Majdanowie pomagali im wystylizować się na "królewską imprezę".
Miałam ogromne szczęście, bo trafiły mi się dziewczyny z rewelacyjnymi figurami - cieszyła się Gosia, dobierając uczestniczkom kolejne stroje.
Sama "lady Majdan" wystylizowała się w czarne spodnie i marynarkę oversize, którą spięła luźno paskiem tuż nad brzuchem. Myślicie, że chciała "coś" w ten sposób zamaskować?