We wrześniu pod Supraślem odbył się ślub jedynego syna Zenka Martyniuka z ciężarną dziedziczką 400-hektarowego majątku, wycenianego na 16 milionów złotych. Rodzice Eweliny Golczyńskiej prowadzą pod Turkiem ogromne gospodarstwo, specjalizujące się w hodowli gęsi oraz przedsiębiorstwo produkujące wyroby budowlane z betonu.
Tata pana młodego też jest, oczywiście, milionerem. Nowożeńcom nie będzie więc niczego brakowało. Już na początku małżeńskiego życia otrzymali prezenty o łącznej wartości ok. 800 tysięcy złotych, w tym luksusowego mercedesa AMG klasy C za 450 tysięcy.
Niestety, krótko po ślubie dopadły ich, podobnie jak tysiące młodych par, kłopoty mieszkaniowe. Rodzice i teściowie zakładali, że nowożeńcy, jak na dziedziczkę i syna króla disco polo przystało, zamieszkają w pałacu.
Tata Eweliny przezornie wydzierżawił od państwa należący przed wojną do rodu Pułaskich pałac w Chylinie i rozpoczął nawet remont, by zaadaptować posiadłość do potrzeb Eweliny, Daniela i ich córeczki, która przyjdzie na świat na początku przyszłego roku.
Stać ich - komentuje z zadowoleniem młody Martyniuk. Mają spore dochody z gospodarstwa hodowlanego.
Remont rzeczywiście ruszył, ale nie potrwał długo.
Kiedyś można tam było wejść bez problemu - wspomina jeden z sąsiadów. Teraz teren jest ogrodzony, pałac zamknięto, *ruszyły jakieś prace i nagle stanęły. *
Jak dowiedział się Fakt, jeden ze spadkobierców majątku Pułaskich wystąpił do skarbu państwa o zwrot zagrabionego przez komunistów mienia. Do czasu rozpatrzenia sprawy, nikt nie może wejść na teren posiadłości, a tym bardziej prowadzić tam remontu.
Martyniukowie przestraszyli się, że ich wyrzucą z wyremontowanej rezydencji - potwierdza informator tabloidu. Na razie sobie odpuścili.
Na otarcie łez pozostał im apartament w Białymstoku, który Zenek kupił dla syna jeszcze za jego kawalerskich czasów. No ale to nie pałac...
Najwidoczniej kłopoty kwaterunkowe spowodowały, że podróż poślubna państwa Martyniuków została odłożona dopiero na przyszły rok. Daniel Martyniuk gościł w poniedziałek w Pytaniu na Śniadanie, gdzie uchylił rąbka tajemnicy: podobno razem z żoną marzą o wylocie na Malediwy. Przyszły tata zdradził także, że urodzi mu się córka, której chciałby dać na imię Noemi:
Jedyne imię, jakie ja wybrałem, to Noemi. Ale może będzie Klara lub Laura, ale raczej Noemi - powiedział.