Syn Katarzyny Nosowskiej, Mikołaj Krajewski niedawno rozpoczął samodzielne życie. Jak ujawniła piosenkarka w programie Kuby Wojewódzkiego, jego wyprowadzka z domu była efektem wielu czytelnych aluzji z jej strony. Nosowska, jak się okazuje, wyznaje mało popularny w Polsce pogląd, że dwudzieste urodziny to dobry czas, by pomyśleć o życiu na własny rachunek i tą opinią podzieliła się z synem.
Jak zapewniła w telewizji, nie zabezpieczyła go pod względem mieszkaniowym.
Gdybym miała hajs na mieszkanie, to najpierw bym sobie kupiła - wyjaśniła u Wojewódzkiego.
Za to okazuje synowi wiele wsparcia w jego rozwoju artystycznym. Mikołaj, który na razie zarabia jako model, marzy o karierze muzycznej. Chcąc mu ułatwić start w show biznesie, Katarzyna poprosiła go, by wystąpił gościnnie na jej najnowszej płycie. Syn towarzyszy jej także podczas trasy koncertowej.
To ona pierwsza uwierzyła w jego talent - ujawnia znajomy piosenkarki w rozmowie z Faktem. W końcu syn Kasi stwierdził, że *muzyka jest tym, czym chce się zajmować w życiu. *
Mikołaj obecnie pracuje nad swoim pierwszym albumem. Nosowska obiecała zaśpiewać jeden z jego utworów.
Kasia oczywiście się zgodziła. Nawet daje mu rady co do tekstów, gdy on ma niemoc twórczą - ujawnia znajomy piosenkarki Mikołaj *może liczyć na jej wsparcie w każdej sytuacji. *