Majka Jeżowska w maju obchodziła 58. urodziny. Niestety, przy jej boku zabrakło mężczyzny, z którym mogłaby dzielić radości i wzruszenia tego dnia. Odkąd trzy lata temu rozstała się z Dariuszem Staśkiewiczem po 20 latach związku, nadal szuka kogoś wyjątkowego. Początkowo zadziornie zapowiadała, że dopiero teraz zacznie garściami czerpać z życia, jednak z czasem życie singielki trochę się jej znudziło.
Jednak nowa miłość każe na siebie czekać dłużej niż Jeżowska zakładała.
Uczę się flirtować i sprawia mi to przyjemność - wyznaje w tygodniku Na żywo. Jestem singielką więc flirtuję. Lubię być adorowana. Myślę, że każda kobieta na to zasługuje - dodaje. Nie pierwszy zresztą raz...
Piosenkarka szuka nowego partnera głównie wśród młodszych mężczyzn. Jej rówieśnicy, jak twierdzi, w ogóle nie nadają się do związków, bo nie rozumieją współczesnego świata, a zwłaszcza kobiet.
Stereotyp, że nie liczy się, jaki jest facet, lecz to, że w ogóle jest, do dziś pokutuje w niektórych kręgach - narzeka Jeżowska. A przecież kobiety są wolne i niezależne. Mają możliwość wyboru. Nie chcą funkcjonować jako dodatek do mężczyzny. Dlatego tak bardzo podobają mi się młodzi panowie - potrafią akceptować tę niezależność kobiet, okazują emocje i są otwarci na dyskusję. Są już inaczej wychowywani przez swoje mamy. Doceniają kobiety, potrafią adorować, traktują płeć piękną po partnersku.
Tylko czy mamy będą zadowolone, gdy kobieta starsza od nich kobieta zacznie im uwodzić dobrze wychowanych synów?