Emisję Big Brothera zakończono w Polsce dziesięć lat temu, po pięciu seriach. Właściwie tylko uczestnicy pierwszej edycji zdobyli względną popularność - potem było już tylko gorzej, zwłaszcza z Jolą Rutowicz, niegdyś wielbicielką koni, dzisiaj sympatyczką zabiegów medycyny estetycznej: Tak wygląda desperacja: Jola Rutowicz przypomina o sobie spod strzykawki (ZDJĘCIA)
W Wielkiej Brytanii trwa właśnie emisja 19. (!) edycji show, w której udział wziął Polak, Tomasz Wania. 31-latek z Sanoka zdobył serca widzów bezkompromisowością i otwartością: Polak podbił brytyjskiego Big Brothera! Poznajcie Tomasza Wanię (ZDJĘCIA)
Tomasz wyjechał do Wielkiej Brytanii 11 lat temu i nie ukrywa, że decyzja była podyktowana obawami o brak tolerancji.
W Polsce nie ma możliwości zawierania związków cywilnych LGBT. Od wielu lat nie zmienia się w tej kwestii prawo. Musiałem wyjechać, żeby móc być sobą. Przez 11 lat, odkąd mieszkam w Wielkiej Brytanii, nie usłyszałem żadnego obraźliwego słowa w moją stronę. Mogę wyjść na ulicę w pełnej brodzie, z moim facetem za rękę, a na ustach mieć szminkę. Ludzie mają tutaj inne podejście - mówi w rozmowie z rzeszowską Gazetą Wyborczą.
Na co dzień Tomasz pracuje, jednak po opuszczeniu domu Wielkiego Brata spotkał się z tyloma wyrazami sympatii, że stał się raczkującym celebrytą. Wania podkreśla, że nie liczył na sławę, chociaż teraz jego życie będzie wydawało mu się zwykłe i szare:
Jak się wychodzi od Wielkiego Brata, to wydaje się, że to jest właśnie twoje życie - wyjaśnia. Poza tym domem nic cię nie interesuje, bo jesteś tam i wszystko, co się dzieje, jest najważniejsze. Dlatego wszyscy płaczą, kłócą się, bo muszą ze sobą żyć na co dzień.
Tutaj wszyscy bardzo mnie wspierają. Nadal kocham swój kraj i mam nadzieję, że jeszcze się coś zmieni, ale właśnie dlatego wyjechałem - dodaje mężczyzna. Tutaj mogę być sobą. Od ośmiu lat jestem ze swoim partnerem w otwartym związku. Nie okłamujemy się i bardzo się kochamy. Wspiera mnie też siostra, która mieszka we Włoszech i kibicowała mi, kiedy jeszcze byłem w programie.