Klan Kardashian-Jenner to niewątpliwie najbardziej znana rodzina światowego show biznesu. Kiedy Kris Jenner opubliczniała sekstaśmę swojej córki, być może i spodziewała się dużego rozgłosu, jednak na pewno nie przewidziała tego, co nastąpi w najbliższych latach. Kardashianki na przestrzeni lat pokazały już chyba wszystko, począwszy od własnych roznegliżowanych ciał, po porody, zmianę płci czy rodzinne dramaty. Obecnie są najbogatszą i najbardziej rozpoznawalną rodziną na świecie, a ich konta na Instagramie obserwują miliony ludzi.
Tak, jak wydaje się, że starsze siostry miały jakikolwiek wpływ na bieg swojej kariery, tak te najmłodsze, po części zdają się być ofiarami swojej własnej rodziny. Mowa tu oczywiście o Kendall i Kylie, które dorastały na oczach widzów. Mogłoby się wydawać, że przy takiej sławie i pieniądzach dorastającym siostrom niczego nie mogłoby zabraknąć, a już na pewno nie uwagi innych, jednak jak się okazuje, nie można mieć wszystkiego. Kendall nie wspomina swojego dzieciństwa w samych superlatywach:
Pamiętam, jak w szkole nie miałam wielu przyjaciół - żaliła się modelka w audycji stacji radiowej Beats 1.
Celebrytka dodaje, że w przypadku jej młodszej siostry, było zupełnie inaczej:
Wiele dni spędziłam sama w pokoju płacząc, dlatego że Kylie miała tak wielu znajomych. Nie wiedziałam, co robić. Myślałam wtedy, że już nigdy nie będę miała przyjaciół - wyznaje Kendall.
Dodaje również, że koiła swoje smutki… jeżdżąc konno. W okresie wakacyjnym potrafiła przebywać w stajni po osiem godzin dziennie, ponieważ po prostu nie miała z kim spędzać wakacji:
Nie miałam co robić. Po prostu jeździłam konno całymi dniami. Nie żartuję. Jeździłam od 8 rano do 8 wieczorem ze wszystkimi trenerami, bo nie miałam nic lepszego do roboty - wspomina z bólem serca gwiazdka Keeping Up With The Kardashians.
Obecnie, jak twierdzi Kendall, role nieco się odwróciły, ponieważ teraz to ona jest bywalczynią największych celebryckich imprez, a jej młodsza siostra spędza czas w domowym zaciszu ze swoją 9-miesięczną córeczką i najbliższym gronem przyjaciół. Mama Stormi może i spędza dużo czasu z córką, jednak na jej instagramowym profilu wciąż nie brakuje wyuzdanych zdjęć w kusych strojach i idealnie zrobionym makijażu.
Na koniec szczęśliwa Kendall stwierdziła, że nigdy się nie spodziewała, iż to ona będzie kiedykolwiek tą, która ma więcej przyjaciół:
Kocham moją siostrę, ale nigdy nie myślałam, że będę miała więcej przyjaciół od niej. Nie chcę, żeby to zabrzmiało dziwnie, bo to żaden konkurs, ale jestem teraz naprawdę szczęśliwa - wyznała szczerze.
Wiedzieliście o problemie Kendall? Jak myślicie, co na to Kylie?