Ilona Łepkowska od jakiegoś czasu przeżywa mocno kłótliwy okres w swoim życiu. Pisarka ostatnio głównie zajmuje się krytyką innych oraz wypowiedziami i służeniem radą, w kwestiach, które nie do końca jej dotyczą. W wolnych chwilach tworzy scenariusze do polskich telenowel, takich jak m.in. tegoroczna produkcja TVP - Korona królów, która już po pierwszym odcinku zebrała bardzo wiele niepochlebnych opinii.
W Święto Zmarłych, tak jak większość Polaków, również i Ilona Łepkowska z rodziną odwiedzają na cmentarzu swoich zmarłych najbliższych. Wszystko byłoby jak najbardziej normalne, gdyby nie wpis jakim podzieliła się ze swoimi fanami. Pisarka zamieściła na swoim fanpejdżu smutny post, z którego wynika, że jej rodzinny grób został okradziony:
Kilka dni temu mój Brat, gdy pojechał na cmentarz Powązkowski sprzątnąć grób naszych Rodziców zauważył, że z nazwiska Mamy wykonanego z mosiężnych liter ukradziono ich większość... – napisała rozżalona Ilona.
Jak się okazuje, nie był to pierwszy raz, jak doszło do zbezczeszczenia pomnika rodziców scenarzystki:
Krzyż zamawialiśmy już 3 czy nawet 4 razy... - dodała scenarzystka.
Łepkowska wyraziła swoją dezaprobatę do tego typu zachowań i ostro skwitowała w swoim wpisie zaistniałą sytuację:
Kradzieże na cmentarzach to coś haniebnego. Brak mi słów. Jakim człowiekiem trzeba być, by zrobić coś takiego?
Współczujecie? Też spotkaliście się z takimi sytuacjami?