Paulina Krupińska jest jedną z niewielu uczestniczek konkursu Miss Polonia, którym udało się zrobić jako taką karierę w show biznesie. Ambitna celebrytka od samego początku przejawiała chęć zaistnienia w mediach, imając się najróżniejszych prac: oprócz modelingu gwiazda od lat bywa na ściankach, reklamuje różnej maści produkty i chałturzy na imprezach, dzięki czemu wciąż może liczyć na wzmianki w mediach, i - co za tym idzie - pracę.
Paulina nigdy nie ukrywała, że jej największym marzeniem jest ślub i założenie rodziny, dlatego też w lipcu tego roku zgodziła się zostać żoną Sebastiana Karpiela-Bułecki, z którym ma 3-letnią córkę Antosię.
Cztery miesiące po uroczystości Krupińska postanowiła opowiedzieć w mediach o kulisach małżeństwa z muzykiem. W rozmowie z Faktem 31-latka wyznała, że Sebastian, z którym jest w związku od czterech lat, nie obawia się żadnej konkurencji ze strony potencjalnych zalotników.
W ogóle nie jest o mnie zazdrosny! - zdradziła Paulina. Szczerze mówiąc, czasami chciałabym, żeby był zazdrosny. Wydaje mi się, że to wynika z jego dojrzałości.
Przy okazji modelka poskarżyła się tabloidowi, że nie może pochwalić się powodzeniem wśród mężczyzn. Krupińska stwierdziła, że wszyscy ewentualni adoratorzy muszą świetnie zdawać sobie sprawę z jej stanu cywilnego.
Poza tym gdy wychodzę na miasto, to mam wrażenie, że wszyscy wiedzą, że jestem zajęta - powiedziała Krupińska. Nikt mnie więc nawet nie podrywa...