Dokładnie rok temu Program III Polskiego Radia borykał się ze sporymi stratami kadrowymi: część reporterów i serwisantów zwolniono, bo nie odpowiadali wizji dobrej zmiany, część odeszła sama. Najgłośniej było o najbardziej znanych nazwiskach, które przez lata tworzyły Trójkę, sprawiając, że było to radio słuchane przez pokolenia.
Od tamtej pory wiele się na antenie zmieniło, głównie na gorsze. Do ramówki dołączono nowe programy, wśród których funkcjonuje też Trójka na poważnie. Program Wojciecha Reszczyńskiego poświęcony jest głównie historii politycznej Polski, z naciskiem na odpowiednich bohaterów. W ostatnim wydaniu audycji rozmawiano o płycie Nieugięci i niepokorni 1914-1921, na której autorzy... wyśpiewali historię odzyskania przez Polskę niepodległości. Autorami krążka są Leszek Czajkowski i Paweł Piekarczyk, którzy, co podkreślono na stronie audycji, "nie kryją się z własnymi poglądami, w zasadzie zgodnymi z odczuwaniem historii przez większość Polaków".
Rozmawiano o "pedagogice dumy" oraz "pedagogice wstydu". Piekarczyk, gorący poplecznik Antoniego Macierewicza, w pewnym momencie postanowił poruszyć obraźliwy jego zdaniem cytat Władysława Bartoszewskiego. Zmarły w 2015 roku profesor porównał przed laty Polskę do brzydkiej panny na wydaniu, która na arenie międzynarodowej powinna znaleźć własne walory, by przyćmić niedostatki.
Piekarczyk nazwał Bartoszewskiego... bydlakiem.
Mam wrażenie, że różni ludzie uważają, że nie należy łączyć ze sobą różnych rzeczy, łączyć polityki z moralnością, historii z logicznym myśleniem, nie należy wyciągać wniosków z tego, co się kiedyś działo. Dlatego jeśli ktoś mi mówi, że nie trzeba mówić o "pedagogice wstydu" to rzeczywiście fajnie byłoby nie mówić, ale ona jest. Jeśli została ona stworzona. Jakiś bydlak powiedział o tym, że Polska to jest brzydka panna, która nie może znaleźć sobie męża - powiedział na antenie.
Potem tym samym epitetem obdarzono jeszcze Donalda Tuska.
Słuchacie Trójki?