Ronaldinho swego czasu był jedną z najjaśniejszych gwiazd futbolu na całym świecie. W 2002 roku zdobył z Brazylią mistrzostwo świata, a w 2006 roku został zwycięzcą Ligi Mistrzów. Jako piłkarz osiągnął wszystko, co było do zdobycia. Sukcesy sportowe szły w parze z kontraktami reklamowymi, na których sportowiec zarobił kilkadziesiąt milionów euro. Futbolista stał się jednym z najbogatszych ludzi na świecie.
Reprezentant Brazylii odszedł na sportową emeryturę i zajął się biznesem, co, jak często bywa, stało się przyczyną jego problemów finansowych.
Z pewnością Ronaldinho jest lepszym piłkarzem niż przedsiębiorcą. Jak donosi portal Mirror.co, były zawodnik Barcelony jest bankrutem, a na jego koncie znajduje się równowatość... 25 złotych.
Problemy finansowe Brazylijczyka zaczęły się cztery lata temu, kiedy to ze swoim bratem zostali oskarżeni o nielegalną budowę portu rybackiego na obszarze chronionym nabrzeża rzeki Guaiba. Panowie sprawę w sądzie przegrali, a co za tym idzie, musieli zapłacić karę w wysokości 2 milionów euro. Władze nie są w stanie ściągnąć należności z konta piłkarza, ponieważ widnieje na nim zaledwie 6 euro, czyli około 25 złotych. To ciekawe, szczególnie że na swoim Instagramie Ronaldihno relacjonuje na bieżąco luksusowe życie i dalekie podróże, które z pewnością do tanich nie należą.