Heather Mills nie chce by obwiniano ją o całe zło w związku z rozpadem jej małżeństwa z Paulem McCartneyem i zamierza pokazać światu prawdziwe oblicze piosenkarza. A wszystko podczas procesu rozwodowego. Jak donosi Daily Mail:
Heather zarzuciła Paulowi kilka bardzo poważnych rzeczy i zamierza przedstawić je w sądzie. Uważa, że została nieodwracalnie skrzywdzona przez historie, które zaczęto o niej opowiadać. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nic co zdarzyło się podczas jej małżeństwa z Paulem nie będzie tajemnicą.
Przypomnijmy - od czasu rozstania pary w maju, Heather oskarżono między innymi o bycie prostytutką i opublikowano jej rozbierane zdjęcia.
Kluczowym dowodem obciążającym Paula mają być taśmy z nagraniem jego rozmów z córką Stellą McCartney. Jak donosi źródło cytowane przez Daily Mail:
Bez skrępowania rozmawiają na nich o swoim prawdziwym stosunku do Heather. Fakt, że kasety znalazły się w rękach Heather jest bardzo niewygodny dla Paula i może go wiele kosztować. Jej prawnicy na pewno wykorzystają nagrania jako kartę przetargową w negocjacjach o podział majątku.