Ponad trzy dekady po jej ekranowym debiucie Sandra Bullock może pochwalić się niezachwianą pozycją w branży. Gwiazda, która od lat należy do ścisłej czołówki najlepiej opłacanych aktorek, ostatnio rzadziej przypominała o sobie na dużych ekranach, skupiając się na opiece nad dwojgiem dzieci i inwestowaniu w luksusowe nieruchomości. W zeszłym roku powróciła pierwszą od trzech lat rolą w kasowym Ocean's 8, a obecnie buduje napięcie wokół nowej produkcji Netflixa, zatytułowanej Nie otwieraj oczu.
Promocja thrillera science-fiction w poniedziałek zaprowadziła 54-latkę na premierę w Los Angeles, która odbyła się w ramach festiwalu filmowego AFI Fest. W ramach szacunku dla ofiar pożarów w Kalifornii organizatorzy zdecydowali się ograniczyć ściankową sesję do minimum, w związku z czym skromna fotorelacja z imprezy ogranicza się do nieśmiałej Bullock. Aktorka z okazji wielkiego wyjścia postawiła na elegancką, czarną suknię z pomarańczowo-złotymi detalami, której fason skutecznie eksponował ramiona i dekolt. Uwagę zwraca podejrzanie gładka skóra, co sugeruje, że Bullock każe retuszować nawet zdjęcia z imprez.
Zobaczcie Bullock na festiwalu filmowym. Wygląda na naturalną piękność?