Pamela Anderson postanowiła napisać list do Baracka Obamy, w nadziei, że prezydent wprowadzi proponowane przez nią zarządzenia. Najsłynniejszy króliczek Playboya wysłał, a następnie opublikował na swojej oficjalnej stronie tekst wiadomości. Teraz to, jak głupiutka i pusta jest Pamela, mamy dosłownie "na papierze".
Oprócz wprowadzenia obowiązkowego wegetarianizmu w szkołach Anderson zaproponowała również zalegalizowanie marihuany:
Oto kilka moich trafnych propozycji. Uważam, że amerykańskie więzienia są przepełnione, a wszystkiemu winne prawo, które zabrania posiadania i sprzedawana marihuany. Gdyby zalegalizować uprawę tej rośliny, zniknąłby cały nielegalny handel substancją. Dokładnie to przemyślałam i jestem pewna, że nasz naród jest gotowy na odpowiedzialne korzystanie z marihuany. Uprawa i sprzedaż narkotyku zlikwidują również bezrobocie w naszym wspaniałym kraju.
Jak widać, zdaniem posiadaczki najlepiej rozpoznawalnych silikonowych piersi, leggalizacja narkotyku to cudowne lekarstwo na kryzys w Stanach Zjednoczonych. Faktycznie upalony naród nie będzie narzekał.