Doszło do wymuszonej ugody pomiędzy Madonną a Guyem Ritchie. Po wielu kłótniach para doszła do porozumienia. Jednak wojna pomiędzy małżonkami mocno docisnęła się na ich relacjach. Piosenkarka otwarcie przyznaje, że nie zamierza odpuścić i zemści się za poniesione krzywdy. Postawiony pod murem Ritchie musiał zgodzić się na dyktowane przez apodyktyczną żonę warunki ugody. W zamian za widywanie się z dziećmi Guy zrzekł się prawa do szacowanej na 300 milionów funtów fortuny Madonny.
Zgodnie z brytyjskim prawem w momencie rozwodu Guy powinien otrzymać część majątku żony, w tym przypadku byłoby to około 30 milionów funtów. Producent uznał jednak, że nie chce nic od swojej partnerki i zależy mu tylko na widywaniu się z synem. Ośmioletni Rocco będzie spędzał połowę roku z matką w Nowym Jorku, a drugą połowę z ojcem w Londynie.
Jak zawsze wygrałam. Mam naturę drapieżnika i zawsze sięgam po to co moje – powiedziała dziennikarzom triumfująca Madonna. Powiedziałam Guy’owi, że jeśli chce widywać dzieci, to nie dostanie nawet jednego funta! Byłam zdziwiona, że się zgodził. Zapewne robi to, aby lepiej wypromować swój najnowszy film.
Madonnie nie przyszło nawet do głowy, że Ritchie uniósł się honorem i zależy mu na synu. Najwyraźniej ją obchodzi tylko kasa.