Kuba Wojewódzki i Ania Mucha nadal regularnie się widują, a jej samochód stoi często zaparkowany pod jego blokiem. Te spotkania chyba jej jednak nie uszczęśliwiają. Rozpamiętuje przy nim lepsze czasy? Czuje się odrzucona i nieatrakcyjna? Trudno powiedzieć. Nasz czytelnik zauważył ich ostatnio, gdy jedli razem obiad w knajpie przy pl. Trzech Krzyży (fajnie tak nie chodzić do pracy i snuć się w ciągu dnia po mieście, co?).
Weszli i wyszli osobno (Kuba wyszedł trochę później, z kolegą). Ania nie wyglądała na szczęśliwą, i to mówiąc najdelikatniej. Miała ponurą minę, taką inną od tego sztucznego uśmiechu z Jak ONI śpiewają. W soboty schodzi z niej chyba cała serotonina...
Przy okazji - zauważyliście, że ludzie w futrach są zawsze smutni?