Podobnie jak w Polsce, tak i za wielką wodą, do zdobycia sławy nie są już od dawna potrzebne talent, determinacja, ciężka praca czy wybitna uroda. Często zupełnie wystarcza pokrewieństwo z osobą, która na popularność sama musiała sobie zapracować. Taka sytuacja miała na przykład miejsce w przypadku rodziny Ozzy'ego Osbourne'a, który wpuszczając ekipę telewizyjną do swojej ogromnej posiadłości, nie tylko rozpoczął trend na celebryckie programy "reality", ale też zafundował natychmiastową rozpoznawalność wszystkim członkom rodziny. Najbardziej łakoma na atencję okazała się być córka muzyka, Kelly, która z bywania i jurorowania w przeróżnych formatach rozrywkowych uczyniła niemalże samodzielną profesję.
Niestety, w świecie wypełnionym obfitymi krągłościami sióstr Kardashianek zaczyna brakować miejsca dla nieprzystającej do obecnych kanonów piękna Osbourne. Pomimo wątpliwych predyspozycji, Kelly udało się znaleźć stałe na kilka lat w Fashion Police, gdzie w roli "modowej wyroczni" oceniała stylizacje swoich koleżanek ze ścianek. Format nie przetrwał jednak śmierci prowadzącej, legendarnej Joan Rivers, i ostatecznie zniknął z anteny w listopadzie zeszłego roku. Od tamtego czasu Kelly skupia się przeważnie na gościnnych występach tu i ówdzie, a także opowiadaniu o życiu w trzeźwości.
Celebrytka, która swego czasu dała się poznać ze swej uległości do przeróżnych używek, dzisiaj otwarcie deklaruje się jako dumna abstynentka. W związku z jej publicznymi zwierzeniami, Kelly została ostatnio zatrudniona przez właścicieli nowej aplikacji Loosid, przeznaczonej dla osób stroniących od imprezowych "wspomagaczy". Recz jasna kontrakt celebrytki obejmował pojawienie się jej w zeszły czwartek na ściance imprezy promującej technologiczne przedsięwzięcie, na której Osbourne wystąpiła w prostym czarnym kombinezonie. Pierwsze skrzypce w gwiazdorskiej stylizacji grał jednak piękny, przewiązany szerokim pasem, wielobarwny płaszcz, który mienił się w światłach aparatów. Sama Kelly, jak na ambasadorkę trzeźwości, wyglądała jednak na troszkę zmęczoną, chociaż ten efekt był najpewniej spowodowany wyjątkowo ograniczoną mimiką celebrytki.
Pudelek pyta, czy to wypełniacze czy może dieta zmieniająca rysy twarzy?