Jako że kariera muzyczna Rity Ory nie poszła w tym kierunku, w którym oczekiwałaby tego ambitna Albanka, 27-latka od kilku lat zmuszona jest mocno kombinować, aby nie wypaść z celebryckiego obiegu. Oprócz jurorowania we wszelkiej maści talent shows (Ora zasiadała już w jury X Factora i The Voice, a w 2016 poprowadziła 23. sezon amerykańskiej edycji Top Model), gwiazdka od wciąż próbuje swoich sił na dużym ekranie. Rita ma już na koncie kilka epizodów w wysokobudżetowych produkcjach, takich jak seria 50 twarzy Greya czy Do utraty sił. Niestety, jej umiejętności aktorskie - przynajmniej według krytyków - dalej pozostawiają wiele do życzenia.
Zamiast przejmować się opiniami innych, Rita skupia się na tym, co umie najlepiej, czyli brylowaniu na salonach. W niedzielę artystka zjawiła się na imprezie Evening Standard Theatre Awards odbywającej się w londyńskim Theatre Royal. Szczególne wydarzenie, które co roku zrzesza największe gwiazdy brytyjskiego teatru, zainspirowało Orę do postawienia na wyjątkowo efektowną stylizację: początkująca aktorka pojawiła się na evencie w bladoróżowej kreacji Haute Couture zaprojektowanej przez Thierry'ego Muglera w 1997 roku. Atłasowy dół sukni mocno podkreślił krągłe kształty Rity, a pokryty piórami gorset nadał stylizacji nieco "dramatycznego" looku. Wisienką na torcie była diamentowa biżuteria Lorraine Schwartz i seksowne minki wysyłane przez piosenkarkę w stronę obiektywów.